Stanikowa dyskusyja


Nibi: czy gdzieś było wspomniane, jaką miseczkę nosi Ana? bo o ile się orientuję, to w Stanach europejską (a właściwie brytyjską) bieliznę kupują dziewczyny, które nie mieszczą się w standardowej rozmiarówce sklepowej...

Devis: Średnie :D Nie za duże, nie za małe, tak więc w sumie tu chodzi tylko o markę ;)

Nibi: tonący brzytwy się chwyta, to byłaby jedna z niewielu sensownych rzeczy w tej książce :ciap a jak przy marce jesteśmy, ciekawe skąd wiedziała, że firma europejska, skoro najwyraźniej nie jest specjalnie zorientowana na rynku bieliźniarskim :'D

Devis: stawiam na dupny napis "MADE IN CANADA" XD

Nibi: nie mógł być dupny, to była ładna bielizna! :D
i właśnie zaczęłam się zastanawiać, czy Chrystian dokładnie ją obmierzył...

Devis: W końcu spała i była raczej nieprzytomna po alkoholu...

Jod: Pewnie jestem jedna jedyna, ale najbardziej mnie zastanowiło skąd Tylor wiedział jaki rozmiar stanika kupić Anie? Wiele kobiet nie potrafi sobie dopasować odpowiedniego biustonosza, a on raz-dwa i znalazł oczywiście najlepsiejszy z najlepsiejszych. Przed oczami staje mi wizja jak Tylor mierzy metrem nieprzytomną Anę, próbując wyliczyć jaki ma obwód i miseczkę XD

Nibi: nie jesteś jedyna XD ja doszłam do wniosku, że Chrystian ją zmierzył, kiedy spała, na podstawie wymiarów ustalił rozmiar i wysłał Taylora XD choć osobiście dalej się głowię nad marką bo, jak pisałam wyżej, w Stanach bielizna europejskiej firmy to najczęściej brytyjskie staniki dla dziewczyn powyżej D. ale że taki rozmiar wciąż pokutuje jako ogroooooomny, nie podejrzewam Any o piersi takiego rozmiaru, skoro autorka napisała "ani za duże, ani za małe".

Lena: Srutytuty, większość kobiet w naszym pięknym kraju nosi powyżej D, tylko o tym nie wie, bo żyje bielizną "70B jako rozmiar uniwersalny". Ja mam 65/70 F/G a wcale bardzo biuściasta nie jestem i przy wzroście 170 cm mam pewna nadwagę, więc o bycie kruszynka, też się mnie posądzić nie da (czyli zapewne powinnam nosić obwód 80 - który nic by nie trzymał). Bardzo jestem ciekawa, jak Grey jej ten idealny stanik dobrał, bo na leżąco, to się ni chuja nie da. Chyba, że te zwłoki podniósł do pionu i wymierzył przy pomocy trzech brafiterek... (…)

Devis: I widzę, że koleżanka uzmysłowiona biuściaście też :D! Ja akurat małobiuściasta, ale czego się w necie naczytałam... a potem idąc do sklepu się załamałam (60DD, jak nie 55, a same 75...).
Ile przy tym mierzenia było...
...
W sumie to czemu się tego nie czepiłam!?

Agnieszka: Mógł zrobić focię swoim smartfonem, przesłać do Taylora, a ten pokazał pani w sklepie xD

Nibi: @Devis: w takim zalewie idiotyzmów mogło umknąć, ja zwróciłam uwagę tylko dlatego, że jestem w tej kwestii z konieczności wyczulona ;)

@Lena: dlatego napisałam "pokutuje" ;) sama mam 70H, które przy mojej budowie i wzroście jest spore, ale nie monstrualne.
wobraziłam sobie nieprzytomną półgołą Anę w niedźwiedzim uścisku Taylora obskakiwaną przez trzy dziewczyny z centymetrami i Chrystianem spoglądających na nie wilczym wzrokiem, żeby się na pewno nie pomyliły, brrrrr.

Maryśka: Oj tam oj tam, tworzycie teorie spiskowe, a może po prostu Grey wziął i spojrzał na metkę przy staniku, który miała na sobie? :P W końcu potem jest mowa o stylistce, która kupowała Anie ciuchy i wtedy rozmiary pozyskał bodajże w taki właśnie sposób ;)

Nibi: to mogłoby mieć sens, gdyby nie to, że rozmiarówka amerykańska jest zupełnie inna niż europejska, na tyle, że czasem ciężko jest się połapać dziewczynie, bo wiele firm zamiast ogólnej stosuje własne.

Milva: Szanowne moje, nie zapominajcie, że w USA nadal pokutuje stereotyp dekadenckiej europy, więc skąd niby miałaby pochodzić ekskluzywna bielizna?
Ja osobiście obstawiałabym La Perla, albo inną, koszmarnie drogą, z fatalną rozmiarówką firmę.
To, że Bella/Ana uważa, że stanik jest dobrany idealnie, jeszcze o niczym nie świadczy. Jeśli nosiła odpowiednik naszego 75B, czyli coś co niemal wszędzie jest sugerowane na "nie za duży, nie za mały biust", to i tak nie wie, co to dobry, dobrze dobrany stanik, tylko zachwyca się koronką, i europejskim pochodzeniem.
W końcu jak stanik za 200(tu wpisać brakujące zera) ojro może źle leżeć?

Jod: O jaka piękna dyskusja się zrobiła! XD Odnośnie tego stanika, to przyszło mi do głowy jeszcze jedno rozwiązanie. Podobno wielu panów kupując swoim dziewczynom staniki (no dobra próbując zakupić właściwy XD) dopiera je za pomocą... obejmowania dłonią XD. W skoro biust był sprawdzany właśnie w ten empiryczny sposób, więc próbują przełożyć praktykę na teorię.
A teraz wyobrażacie to sobie? Tylor obmacujący biust Any i Christian na to pozwalający? Bądź też Christian w tej roli, na tyle wyszkolony w biustonoszach, że potrafi podać odpowiednią rozmiarówkę? Ta książka odkrywa niezgłębione głębie XD
Ogólnie jednak zgadzam się z Milvą - pewnie dziewczę nawet nie wiedziało jaki stanik jest dla niej właściwy, więc każdy, który był ładny i nie miażdżył piersi uznawany był za "idealny".

Chomik: Ze stanikami racja.
Ale to jest pisane prostym tekstem i on naprawdę nic jej nie zrobił,gdy spała?Bo się obleśnie zrobiło.

Devis: No nic, spał sobie tylko z nią, ale nic nie robił... Tak mówi :D
Obleśnie? Już? Poczekaj trochę ;)

Maryśka: Fragment, który Devis wycięła, a który o tym mówi:

"– Położyłeś mnie do łóżka?
– Tak. – Minę ma niewzruszoną.
– Wymiotowałam jeszcze? – pytam cicho.
– Nie.
– Rozebrałeś mnie? – szepczę.
– Tak. – Unosi brew na widok moich rumieńców.
– My nie... – Czuję suchość w ustach i nie jestem w stanie
dokończyć zdania. Wpatruję się w swoje dłonie.
– Anastasio, byłaś w stanie śpiączki. Nekrofilia mnie nie
pociąga. Lubię, kiedy moje kobiety czują i odbierają bodźce –
stwierdza sucho."

ŚPIĄCZKI, srsly?? xD I to nie tłumaczka, w oryginale jest "comatose". 

Devis: "Nie pamiętam, jak się tu dostałam. Mam
na sobie T-shirt, stanik i figi. Skarpetek nie. Ani dżinsów. Jasny
gwint."
Wciąż, nie wiadomo jak sprawdził ten rozmiar :D 

Maryśka: przeswietlil T-shirt? XD A co do fragmentu, to mialam na mysli ze sie z nia nie kochal, nie kwestie stanika, jakby co ;)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy