czwartek, 2 sierpnia 2012

Oczy z Ramy i Kopara Opadła! Czyli jak 15-latka weszła w świat SZOŁBIZNEZU

Witam po długiej przerwie. Bez zbędnej gadaniny... z koparami opadniętymi

Kiedy miala 13 lat,razem z rodzicami przeprowadzilam sie do Niemiec.Najpierw mieszkalam na jakims zadupiu na poludniu,potem kiedy moje siostry przeprowadzily sie do Berlina.Blagalam je aby wziely mnie ze soba.Moi rodzice oczywiscie jeczeli: "jak to nasza kochana corunia a w tak duzej stolicy.Boze ty tam zginiesz marnie." 
cUrunia to na pewno zginie. Przecież na tym zadupiu to pewnie krowy doiła

Pojechalam do Berlina.Zajechalismy tam kiedy bylo ciemno.Swiatla budynkow,reklamy i kolorowe bilboardy to mnie krecilo najbardziej (no oprocz Billa Kaulitza).Przejechalismy caly Berlin.Caly czas siedzialam z glowa przyklejona do szyby. 
Przykleiła ja sobie kropelką? Pomysłowe, nie przeczę!

Ten dom byl nie za duzy nie za maly.Taki w sam raz dla mnie :)Lekko oswietlony i wielgachnym ogrodem i basenem.Myslalam ze sie rozplyne. 
Rozpłynie się jak mydło. I oby nie wróciła.

Weszlam do srodka."o kurwa mać"-jaka chata,i ja mam tutaj mieszkac???o lollll i to potrojny. 
Panienka to nie umie używać znaków interpunkcyjnych. Spacja też sie do tego zalicza.

-Hej patka,jedz,ubieraj sie i jedziemy - powiedziala rozpromieniona Justynka
-Ale gdzie?
-Na zakupy musimy ci zwiklidowac te szmaty - odparla Magda
-Moje szmaty ja tak kocham te ubrania.Nie oddam ich nikomu - klocilam sie 
-Będę ich broniła własną piersią!

-Pierdolenie o szopenie - idz ubieraj sie ale dzisiaj to twoj ostatni dzien w tych wyjatkowa strasznych ubraniach.Zrobimy z ciebie taka laske ze mozg bedzie sie lasowal chlopakom i moze taka "wokalistka TH"cie zauwazy gdzies w tlumie. - powiedzial moj zaspany brat Łukasz (jest pilkarzem Bayernu Monachium) 
Ojej, a ja jestem siostrą Billa i co? Nie chwalę się! Dobra... nie jestem.

-Sam jestes jak ta wokalistka TH buraku - krzyknelam i pobieglam na gore sie przebrac....
Weszlam do wielkiego centrum handlowego 
Czyli pokoik zamienił się w centrum handlowe

-Do "Adidasa" moze tam znajdziesz swojego wybranca - zasmiala sie maggie
-Taaa dresowca - dopowiedziala justyna i obie zaczely rżeć jak glupie 
Iha! Iha!

Ja usiadlam na lawce i patrzylam sie w szklany sufit centrum handlowego.Nagle podeszly do mnie dwie laski:
-Hej ktora godzina - zapytaly sie mnie.Kopara mi opadla nie wiem dlaczego ale to chyba dlatego ze nie wiem dlaczego dobra mniejszosc z tym 
Bo to dziwne, że ktoś pyta kogoś o godzinę, no nie?

-Ja jestem Juli - zasmiala sie dziewczyna z lizakiem w buzi
-Na mnie mowia Penalty jestem jej starsza siostra nie zwracaj na nia uwagi - pokazala palcem na juli ktora najwyrazniej podniecala sie swoim chupa-chupsem 
Tak! Mocniej! Głębiej! Bierz go brutalu! Zjedz go!

Mierzylam sobie nowe "pumy"kiedy podszedl do mnie jakis mezczyzna:
-Czesc dziewczynko,czy nie chcialabys sie nadac jako prezenterka w naszej kochanej ViVie? - zapytal sie ten mezczyzna
-yyyyyyyyyyyyyyy nie wiem a nadaje sie - zapytalam sie patrzac na niego jak maly kotek ktorego czlowiek opuscil (heh urok osobisty) 
Do Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami zadzwonię! Pumy mierzyć! Phi! A ten urok osobisty... nic tylko wiać gdzie pieprz rośnie

Dostalam juz zlecenie.Dzsiaj wieczorem z w klubie "Laguna" w centrum Berlina byla impra dla vipow.Mi kazali abym tam poszla na ten jump i zrobila wywiad z jednym z zespolow tam bedacych... 
*Wyobraża sobie małą 15-letnią dziewuszynkę, która bez przygotowania jedzie na “imprę” zrobić wywiad z jakimiś gwiazdami i co gorsze wysyła ją jedna z lepszych telewizji.* Więc... *Nie wie co zrobić, więc po prostu idzie analizować dalej*

wszyscy polecieli na przydupa do chlopakow z KP. 
Na przydupa go!


-Pojade tam???Ahaa rozumiem.No dobra podejde tam powiem ze jestem nie wyzyta seksualnie fanka ktora sama zaspokaja sie komorkowym wibratorem.dobra ide. 
*Chowa sie w kącie ze swoją komórką* Ale ja nie jestem niewyżytą fanką ale lubię swój telefon

-Nie dopcham się,ni cholery,szlag by to trafił -mamrotałam coś pod nosem i nagla ... słynne "babuch" ... leże wyjebana na ziemi,prawie jak kłoda ... drzewo-kłody ,tak mniej więcej powinniście skojarzyć.Jakaś laska mało mi szpilką w oko nie jebła,zerwałąm się szybko na równe nogi.Zyskałam 'grawitacje i równowage' i ... znów mnie 'pchnięto'.Podano z większą siłą.Był to jakiś koleś,dostałam z łokcia.To wymagało ... wysiłku ... aby się podnieśc... i go opiwerdolić.Ale,ale ... co to za huj zrobił ? Będzie wpierdol ... A co. 
Huj... ona ma Huja, nawet nie zwykłego chuja, ale... Huja, którego chce opiwerdolić i jebłnąć

-no,no ciekawie ... a właśnie mam małe pytanko,no,może nie małe...ja od niedawna pracuje jako dziennikarka,wiesz viva,ta elita...chodzi o wywiad
-aaa,ty te ziomy ...
-no,niestety ...tzn. stety,fajnie,że w ogóle mogę Cię poznać i rozmawiać...prawie jak spełnienie marzeń,
-hehe,spoko ... wiesz,ja chyba bardziej się ciesze,że mogłe poznać kogoś takiego jak Ty
-wątpie,jestem nikim,a ty praqwie na szczycie h\show biznesu
-nie przesadzaj,zwykły luć 
Ona pisała to po pijaku

-ok,zaaraz będziemy-uśmiechnął się po raz kolejny i odszedł... myslalam ze sie tam rozplyne zaczelam skakac jak szalona ol jeee jestem zajebista.Rzadze...lol.Pobieglam po kamerzyste ktory zabawial sie z kelnerka na zapleczu 
Tak, na pewno to było po pijaku

-hehe on nam tylko powiedzial ze idac po drinka przewrocil jakas laske.Nic wiecej - wytlumaczyl Jo.
-O weeee jaka ciota - powiedzialam cicho - nie no dobra jestem reporterka Vivy chce z wami zrobic wywiad na temat imprez gwiazd...
-Jakich gwiazd.Max goli sobie nogi,Schlagi oglada filmy porno z Carmen Electra a Fabi ma kolekcje playboy-ów...
-Taaaaak a Jo sie masturbuje - uslyszalam za swoimi plecami czyjs glos.Odwrocilam sie i swoim oczom ujrzalam...*reklama-nowej generacji kabanosy atakuja nasza cywilizacje.Uciekajmy...-po reklamie*Fabiego stojacego z drinkiem w reku.Czarna koszulka,opuszczone spodnie,trampki,jego wlosy.tylko rzucic sie na niego i zdjac ubranie 
Przecież już nie ma spodni. Ja być reporterka Vivy, ja cię zabić moja grafomania! *wzrok małpy po napoju wyskokowym*

Chlopacy: uuuuuuuuu jedziesz fabi jedziesz moze dzisiaj bedzie twoja...
-wiesz co przymknij sie choc na chwile - powedzialam patrzac sie na niego usmiechem number 7:zamknij ta jadaczke wyrostku robaczkowy. 
*Robi uśmiech nr 7: to musiała pisać jakaś kretynka*

-Martine kamera ustawiona?
-Taaaaaaak
-Dobra to jedziemy start - powiedzialam.kamera poszla - Eloooo elooo eloooo.Grzybki moje kofffaniutkie.Mnie pewnie nie znacie no bo ja to jestem nowa tu w naszej Viviarskiej elicie : jestem Pietra,mam 15 lat i od dzisiaj przez dwa miesiace bede biegala po najwiekszsych klubach w niemczech aby wam pokazac jak szaleja wasze ulubione gwiazdy.W dzisiejszym programie pokaze wam jak szaleje najbardziej znany zespol punk-rockowy w Niemczech.Chlopaki zrobcie halas:zero reakcji spoko.Dobra po mojej lewej stronie siedzi Jo und Max: Hello!!!A po mojej prawej stronie siedzi Fabi i Schlagi: witamy. 
A gdzie moje TH?! Tak na Mr. Ginesie, gdyby reporterka zaczęła tak nadawać, tobym wyłączyła TV. Moje wy Skoffronecki kofffffaniutki! Citajcie moje analizeczqui :*

-Sory ale my musimy juz isc - powiedzial Jo ciagnac mnie za reke. 
-Nie tak szybko!!!-uslyszlam...taki jakby znajomy głos,chociaż może nie tak blisko.
Odwróciłam się,gały mi poprostu z orbit wyleciały ... przedemną stał Bill Kaulitz...tak ... ta 'wokalistka' Tokijo Hotel.Strasznie dziwne,no nie ? o.O Za nim Tom Kaulitz,Gustav i Georg(giej.org-twórczość by *paula). 
Tak! Yeah! Jest moje TH! Bill! Mam dla ciebie nową kolekcję Smerfów, koleżanka dla ciebie je spłodziła *rzuca mu się na szyję*

-Pietrooooo ! Kurwa obudź się wreszcie no !-zaczęłam słyszeć pierwsze słowa.Otworzyłam lekko oczy...-No,już myślałam,ze się nigdy juz nie obudzisz-Stękała nademną Paula.
-Ee...ale o co ci chodzi grzybie ?-zapytałam i spokojnie usiadłam na ławke,na której jeszcze przed chwilą leżałam.
-No jak to co ... wiesz,że zemdlałaś ...a potem ... tak w ogóle to raczej się rozpłyniesz ....-gadała jak najęta,cała podniecona
-Gadaj,boze ... szybko !-nie chciałam czekac,raczej normalne :)
-Więc,Fabi ...
-No,Fabi ...
-Ten,no Fabi ...
-No,wiem który ...
-No i on ....
-No i co on ?
-No,bo ...
-A moze byś wreszcie powiedziała,zamiast mi tu życie truć ... ? 
-Zrobił ci sztuczne oddychanie -i zaczęła sie panicznie śmiac,wylądowała na parkiecie i zaczęła poprostu wyć.No tak-standard...Fabi i ja ... mieliśmy złączone usta.Taką,więźią ? Mój boże ... i ja nic nie pamiętam ! BUEEEEEEEEEEE !! :( Dotknęłam opuszkami palców mojej dolnej wargi...poczułam ciepło,które powoli poczułam na całym ciele.Dreszczyk przyjemności spłynął po mnie,jak i podniecenia.Nie będę świnia,trza mu podziękować... 
*zamdlała z przerażenia* nie ratować! Ale czy jak się nie robi sztucznego oddychania, to potem nie jedzie do szpitala? Nie? A... bo wszystko wtedy cacy jest ^^

W tancu calowali sie Penalty i Bill (o korwa mac ). 
O krowa macka?

Dostałam ostrej chcicy...Chwyciłam Fabiego za dłoń i ruszyłam z nim w kierunku damskiej toalety.Pchnęłam go na ściane i zaczęłam go całować.Zdjęłam mu koszule i zaczęłam zjeżdżać z jezykiem coraz nizej ... Dalej działa się wola boska... 
Oł je! Agresywna kobieta

Pchnęłam go na ściane i zaczęłam go całować.Zdjęłam mu koszule i zaczęłam zjeżdżać z jezykiem coraz nizej ... Dalej działa się wola boska... Myslalam ze odlece.To bylo boskie...Nagle on zaczal mnie calowac...Moje mysli bladzily wokol dwoch rzeczy.Michala i Fabiego....korwa ja go zdradzam...zdradzilam swojego ukochanego....jak ja tak moge...Odepchnelam go... 
Ale nic nie było o żadnym Michale...

-Patrycja...
-Nie moge!!!!!! - krzyknelam ze lzami w oczach
-Ale to ty mnie tu zaciagnelas - powiedzial patrzac sie na mnie swoimi maslanymi oczkami 
Rama! XD



Dobrze... na tym zakończę dzisiejsza analizę. Ale nie martwcie sie moje Skoffroneczki! Jeszcze ją skończę. Bo autoreczka pisze takie głupoty, że aż płakać się chce. Ale my, dzielni analizatorrzy pod sztandarem Orlego Pióra będziemy walczyć.
No dobrze... Zaczynam gadać od rzeczy *patrzy na zegarek* hehe... Zapraszam do przeczytania bloga w całości i dziękuję czytelniczce za dostarczenie linka!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy