czwartek, 2 sierpnia 2012

#2

Przeniosłam wszystko, wszyściusienko. Krótka historia, bo wypada. Na początku była Locha Snejpa. Zobaczyłam i zapragnęłam robić to samo. A, że to było kilka(naście? cholera wie) lat temu, tak więc chcąc nie chcąc, nie zawsze analizy opowiadań blogaskowych są pełne dowcipu czy polotu. Ot, zwykłe "rozkrecanie się" ;)

Byłam na bill-und-smerfy.mylog.pl , ale potem ten zaczął się buntować. To przerzuciłam się na bill-und-smerfy.blooger.pl . To zgubiłam hasło. Tak nie można! Tak się nie da! Tym bardziej, że łapię wenę i coraz bardziej chcę się rozkręcać w tym kierunku :D

Co do samych analiz, nie chciałam broń borze zielony podcinać nowym autorom i wielkim pisaŻĄ skrzydeł, ale sama doskonale wiem, że jeśli w końcu uda mi się napisać dzieło życia, to pierwsze co zrobię, podeślę je Winky, na kolanach błagając, by to zanalizowała i wytknęła mi wszystkie możliwe błędy. By nie powstało dzieło typu "Atlantyda ostatnia córka atlantydy, cholera wie co"

Postaram się ożywić, a nie tylko przywrócić z odmętów bloga, ale nie mogę tego obiecać. Ot, zobaczymy co będzie :)

A tak, to zapraszam do przeględania archiwum i sprawdzania innych blogów w linkach :)

P.S. Gdyby ktoś naprawdę chciał przeczytać jakąś moją analizę "poza blogową/fanficową" to zapraszam na: http://filmy-z-grzybnia.blogspot.com/ :)

Devis

4 komentarze:

  1. No co jest, Dev, dajesz świeżutkiego analka złaknionej gawiedzi! :D

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy