czwartek, 2 sierpnia 2012

szOkujące opowiadanie

Tak, więc oto Devis wreszcie dostała normalny program do analizowania cudownych opowiadanek. Więc odrywam się od innych zajęć i zabieram się za to dzieuło... Jeśli cokolwiek jest tam na górze, niech mnie strzeże...

Na wstępie to napiszę że ten blog będzie poświęcony opOwiadanioM mam nadzieję że wam sie spOdoba...wkońcu dopiero zaczynam heh=P
Ja nie zaczynam i nie piszę po rAz piErwszy. Niech panienka najpierw zajmie się shiftem...

GłÓwne pOstacie:
-K@la-czyli ja=))
-Alisa-najlepsza przyjaciółka
-Bill
-Tom
-Markus-znajomy 
-rodzice K@ly
-rodzice Alisy
i kilka osób pO drOdze:P
zaczyna się...

Rankiem czyli o 8 słońce obudziło mnie świeciło jak nigdy dotąd to był znak że zaczyna się ciepłe słoneczne lato.
Kiedy słońce cię budzi swoim świeceniem to znak, że mamy już lato. Oczywiście zimą kiedy promienie odbijają się od białego śniegu też...

Chociaż powinnam się z tego powodu cieszyć było inaczej...ponieważ dzień wcześniej rodzicie oznajmili mi że przeprowadzamy się do Niemiec do babci ponieważ tata znalazł tam dobrą pracę i dużo płatną nie wiem czy to miało jaki kolwiek sens(...)
Nie, ten potok słów nie ma sensu. Ta dużo płatna praca tym bardziej..

(...)przecież miał pracę i zarabiał w niej bardzo dużo bo na kasę nie mogliśmy nazekać no ale moje protesty nic by nie dały wkońcu dla niech co ja mam do gadania.
Moje protesty i prośby, aby używać interpunkcji też nic nie dają

Najbardziej nie chciałam zostawiać moich przyjaciół bo tam przecież nikogo nie znałam i pewnie przez dłuższy czas będę tam sama bez żadnych ziOmów
* spadła z krzesła * bez CZEGO!?

-M-Kasia wstawaj i ubieraj się zjesz śniadanie i jedziemy..
-K-ale mamO.. ja musze się pożegnać..
-M-No dlatego ubierzesz się zesz i pójdziesz na chwilę się pożegnać..
Devis prezentuje Wam... nowy sposób na pisanie dialogów!

gdy przyjechaliśmy byłam wykończona ale też w szOku.. jak zobaczyłam nasz nOwy dOm
Też bym była w szOku...:
Był on koło domu babci chociaż myślałam że będziemy z nia mieszkać a tutaj taka niespodzianka..Dom był 2 piętrowy z basenem dużym tarasem i pięknym dużym ogrodem..

Okolica ogólnie wydawała się bardzo cicha ponieważ nie było zawiele domów w okolicy
To ciekawa okolica

-B-A teraz chodźcie na obied
Obied?

Wszyscy poszliśmy do babci na obiad ona to jest hehe mistrzyni kUchni
A ta autoreczka jest mistrzynią w pisaniu bzdur...

Rankiem wstałam jak dla mnie to bardzo wcześnie,bo o 8.Obudził mnie głos małego dziecka,szybka poszłam się umyć i ubrać po czym zeszłam na dół.Okazało się,że tajemniczy głosik małego dziecka to właśnie...Bartuś dziecko mojej kuzynki.
Przecież notę temu ją słońce o tej porze obudziło....

-B-Kasiu poznaj Alise i Markusa.Alisa ma 16 lat tak jak ty a Markus 17 
-K-Cześć miło was poznać jestem Kasia dla znajomych k@la 
A ja jestem D3v!$!

-K-A ty masz jeszcze jakieś rodzeństwo prócz Markusa??
-A-Nie mam a ty?
-K-hehe narazie nie ale już wkrótce tak moja mama jest w ciąży w 3 miesiącu
-A-Zawsze chciałam mieć młodsze i abrdzo amlutkie rodzeństwo,ale neistety mam tylko takie przerośnięte hehe
* bardzo niepewnie * he, he...

Po chwili do naszego stolika przyszło jakiś 3 kolesi.Nie wyglądało to,że będzie miła rozmowa...
Niech no zgadnę... Bill, Tom i Gucio? (czy jak mu tam) 


-K-Czego chcecie?
-1 z chłopców-wolne?
-K-Może,zależy czego szukasz...
-1C-Nowych znajomości
-K-To chyba źle trafiłeś
-1C-Ej no co taka niemiła?
-K-zły dzień
-1C-A no chyba,że tak
-K-No...Coś jeszcze?
-1C-Przyjdziemy następnym razem..
-K-Ok
I poszli..
-A-Dlaczego ich spłoszyłaś?
-K-Nie widziałaś jakieś debile eden z dredami,a drugi wygląda jak akiś debilno ten trzeci w miare normalny.
Te dialogi mnie dobiają

Umyłam się ubrałam się w moje ulubione ciuszki czyli spOdnie w moro(rybaczki) bluzke także w moro i trampki,wziełam plecaczek i poszłam do sklepu.
pseudo wojskowa

-K-Mamusiu już ci robię śniadanie 
-M-Dobrze ale nie musisz
-K-Ale chcę
-M-No dobrze to zrób
opychać matkę na siłę o.O jakia ta młodzież nie wychowana!



Na razie niech będzie tyle... chyba zajmę się nowym szablonem... nawet go już mam... Mam nadzję, że analiza mimo, że krótka spodobała się... w blogu nie było zbyt dużo ciekawych rzeczy, ale to jak dziewczyna to pisała przechodzi ludzkie pojęcie... dlatego zapraszam do przeczytania opowiadania w całości... a potem polecam kropelki żołądkowe... ^^"

*po chwili zastanowienia* A , że dzieło krótkie, to jutro dodam coś nowego
Miłego dalszego ciągu wakacji ^^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwatorzy